poniedziałek, 5 listopada 2012

Rozdział 20

Nastepne dni mijał , cały czas tak samo czyli spędzone w szpitalu , bo Logan nie chciał zostać tam sam bo naj zwyczajniej w swiecie nudziło mu się . przyjeżdzaliśmy do niego wcześnie rano a wychodzilismy późno wieczorem .
Chłopcy musieli zacząć chodzić na sudia więc zaczeliśmy się dzielic  na małe grupki , najczęściej po dwie , trzy osoby . Nie było to ustalone kto z kim dokladnie choc i bo zależało do tego kto w danym dniu miał czas .
A ja wybadał taki dzień kiedy nikt nie miał czasu bo albo szkoła albo praca to Logan albo pisał do nas sms-y , albo na facebook'u , albo dzwonił , a jak juz mu się naprawde nudziło to aktualizował swoje konto na twitterze alno męczył Dagę która była w angli  .
Pewnego grudniowego dnia ja z Kendallem wybralismy się w odwiedziny do szpitala bo wypadła nasza kolej , kiedy udaliśmy się w stronę sali gdzie leżał Logan zobaczylismy go stojącego i rozmawiającego z pielęgniarką  przed salą  w jego normalnych ciuchach i z usmiechem na twrzy , podeszlismy o nich z dziwieniem na twarzach .
- Jagoda , Kendall jak dobrze was widzieć - podszedł do nas i przytulił nas oboje
- Logan , co to ma znaczyć , czemu jesteś tu i to w swoich ciuchach  i tu a nie tam w środku ! - spytałam ze zdziwieniem
- A to , że wypisują mnie do domu - oznajmił bardzo wesły
- To jest prawda  - zwróicłam się do pielegniarki
- Tak , juz jest z Nim dobrze tylko musi brac jeszcze leki przeciw zakrzepowe po tym wypadku żeby było wszystko ok . - To ja już was zostawie , a Wy poczekajcie jeszcze chwile na lekarza bo chce wam dać Loganowi recepte na leki .
Pielegniarka odeszła , a my zostalismy sami na korytarzu .
- To do kiesy wiesz że mozesz wrócić do domu -syptał Kendall
 - Do wczorajszego wieczoru ale nie chciałem wam juz zawracać głowy i postanowiłem że poczekam do rana - oznjmil
- ŻE CO ?! - podniosłam głos - jak mogłeś mi to zrobic ! wiesz jak mi Ciebie brakuje a ty postanawiesz sobie , że  zostaniesz na noc jeszcze w szpitalu , kiedy mogłeś być już ze mną . - obrócilam się i udałam ,  że  szczeliłam focha
- Przepraszam kochanie , ale poprostu nie chcialem was już zrywać z łóżek o tak póżniej porze -
 dotkonoł mnie delikatnie palcami po policzuk spojrzał w oczy i pocałował . Kendall stał i zaczoł nam zdjęcia robić - wiesz co Kend ? - spytał z ironią Logi .
- Nie słucham cię , co takiego mi sugerujesz ? - zapytał Kendall z błyskiem w oku .
- Powinneś robić foty sobie i ..... Zuzie a nie ma
- Wiesz co Logan , pieciesz nic nas nie łączy i raczej nnie bedzie no ona na mnie nie leci - posmutniał kiedy to powiedział
- STARY ! jak ona na ciebie nie leci to ja jestem świety , przecież chyba każdy widzi jak wy patrzycie na siebie . - ja tylko potwierdziłam słowa Logana .
Ich rozmowę przerwał lekarz który przyniuśł receptę i uścisnł nam dłoń na pozegnanie i nie czakjąc na nic poszlismy do mamochodu i pojechaliśmy do domu .

Kiedy weszliśmy do domu wybuchła wielka radość kiedy zobaczyli Logna razem z nami .  Wszyscy zaczeli go witeać i przytulać po przyjacielsku .
- Nreszcie w domu ,co stary ? - spytał James
- Taaa ... i wiesz jak się z tego ciesz , bo juz szczerze mówiąc miałem dość tego szpitala .
-Jesteśmy wszyscy razem to trzeba by było razem coś zrobić - zaproponowałam Kara
- Tylko żeby nic szalonego bo jeszcze nie mogę się zbytnio wysilać - wtrącił się Logie , który siadał
w salnoie w fotelu .
- Yhym to co by tu robić - zamyśliła się Zuza -
A właśnie Zuza mam sprawe - zwrócił się do niej Carlos - mogła byś pójśc z psami na spacer
ale nie pójdziesz sama tylko z Kendalem - no dobrze bo i tak chciałam iść na spacer to ich weznę
A Kendall jak chce to nie musi iść - ododała - Zuza ale Kendall bardzo chce - krzykonoł Logan potrząc chytrze na Kenda
- A ja wiem co możemy robic - odezwała się Alex - Możemy pójść do kina
- Alex przepraszam cie ale wolę posiedziec w domu , bo tyle czasmu mnie nie bylo - powiedzia Logan
- No dobrze nie ma sprawy , to może zrobimy noc filomową tutaj ? - spytala Alex
- No to jest dobry pomysł
- No to zaczniemy wszystko po 20. , my z dziewczynami skoczymy do sklepu na małe zakupy a wu znajdzieć film i przygotujecie salon - zaczeła zarpożączać Iza - Aha i w tym czasie Kendall i Zuza przejdą sie na spacerek dodała Alex która zczajiła że chcemy zfatać ich ze sobą .
Tak jak było planowane tak zaczelismy robić poszlysmy na zakupy kupiłyśmy chipsy , popcorn , napoje i piwo dla chłopakow o które prosili . Wróciółyśm do domu przed 19. ku naszemu zdziwieniu w salonie było juz wszystko przyszykowanie , a Kenda i Zuzy nie było chłopacy tylko jeszcze spuszczali rolety .
dziewczyny poszły do kuchni juz wszystko przygotować a ja poszłam do Logana , ktory majstrował coś przy DVD .
- To jakie macie filmy ? - spytałam
- ''Lustra",  "4 stopień", '' 6 zmysł ", "shutter widmo ''
- Same horrory ??? - zwariowaliście
- Nie czemu chyba kazdy z nas juz je widział
- no może ale każdy z was nie boi sie ich tak jak ja .
- Kochanie będę blissko nie musisz się bać . - powiedział Logan przytulając mnie
- No dobrze ale jak będę miała koszmary to przez was .

Zaczeliśmy oglądać film wszyscu usiedlismy parami tylko Zuza , Kendall i Kara w trójkę ( dziewczyny sie do niego przytuliły) . Film był straszny nie nawidziłam horrorów i tylko za kazdym razem wtulałam sie w Logan i zasłaniałam oczy rękoma .

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
wiem że długo nie było nic i sorry ale następny bedzie szybciej obiecuje bedzue rozdział świąteczny .
I z okazji co prawda minionych juz świąt ale zeyczę wam szystkiego dobrego ;****

3 komentarze:

  1. Świetne. Masz talent.
    Nie moge doczekać się NN:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czemu ja tam lubię horrory... taaa dziwna jestem ale za bardzo sie nie boje xD Bardziej się śmieje jak idiotka xD
    Nadrabiam zaległości... taaaa dużo tych blogów ale strasznie wszystkie kocham! I twojego też :D
    Masz dodać nowy rozdział plissss... *jestem nachalna* proszeeee!!!!
    Wiec pozdrawiaaaam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz talent do pisania blogów!Uwielbiam ten blog czytać.xD

    OdpowiedzUsuń