poniedziałek, 5 listopada 2012

Rozdział 8

Mama krzątała się w kuchni i coś szykowałan nam do jedzenia , a ja i moje siostry poszłyśmy do swoich startch pokoi . Logan poszedł ze mną , jak weśliszmy odrazu zobaczył moją ścianę na której były same plakaty Big Time Rush .
- wow Ty naprawdę jesteś fanką
- nom i to największą
- Tak , największa fanka , a nawet nie mam naszych autografów
- żeczywiście , więc czy pan Logan Henderson podpisał by mi się na plakacie
- Z wielką chęcią tylko na kturym ?
- Możesz wybrać na , którym chcesz , bo wszystkie plakaty mam po dwa
- Aaa …. mogę podpisać się na wszystkich
- Tak , jak namówisz resztę do tego żeby też się podpisali .
- Jasne , a masz markera ,
- Mam . Podeszłam do biurka i zaczełam szukać markera w piórniku . Znalazłam i dałam go Loganowi . A on zaczoł podpisywać każdy z nich . Położyłam się na moim starym łózku i patrzałam na Logana , za okna usłyżałam jakieś krzyki szybko podbiegłam do okna i zobaczyłam Kendalla i Carlos jak skaczą na mojej trampolinie . Logan jak to zobaczył to chwycił mnie za rękę i pobiegliśmy do nich .
Gdy zeszliśmy na dół na trampolinie były już Iza i Patty . Szybko ściągliśmy buty i dołączyliśmy do nich naszczęście trampolina była duża i chłopacy mogli się na niej wyszaleć , Logan robił salta i chcial nauczyć mnie , ale po kilku nie udanych prubach dałam sobie spokój . Po jakiejś godzinie mama zawołała nas na jedzenie ,i chciała z nami porozmawiać . Mama podałą w salonie moje ulubione ciasto <3bit>.Wszyscy siedzieliśmy i rozmawialiśmy , do mamy zadzwonił tata i powiedział , żebyśmy na niego nie czekali bo nie wróci dzisiaj , więc że było już późno poszliśmy spać . Kendall z Loganem spali w jednym pokoju gościnnym , a z racji że Carlos i Iza się żenią to mogą spać razem . A James i Dagmara poszli do swojego starego domu ( oni mieszkali kiedyś w Polsce) , A moje Alex poszła do swojego domu .
***
Leżałam już w łóżku , gdy usłyszałam że ktoś wchodzi do mojego pokoju , zobaczyłam że to Logan .
- śpisz już ? – spytał brunet
- Nie , nie mogę zasnąć
- Ja też , przyzwyczaiłam się do klimatu w L.A i jest mi bardzo trudno , a ile lal ja tu mieszkałam .
- A wiesz jak mi przecież ja nie bywam tyle czasu w Europie – odpowiedział z uśmiechem na twarzy .
Może , obejrzymy jakiś film – zaproponował
- Dobrze , to ty wybierz film a ja pójdę się czegoś napić .
Wyszłam z pokoju i skierował się w stronę kuchni . W kuchni była mama i do razu wiedziałam , że będzie się pytać o różne rzeczy .
Moje przeczucia się sprawdziły od razu jak weszłam do kuchni mama spytała dla czego nie śpię , odpowiedziałam jej że chcę mi się pić i nie mogę zasnąć .
- Może porozmawiamy ?- spytałam mnie
Nie chętnie się zgodziłam i usiadłam na przeciwko niej. Lekko nie pewnym głosem spytałam co chce wiedzieć
- Czy wracasz do Los Angeles ?
- Tak , przyleciałam tylko na ślub który organizuje i wracam z nimi .
- A co z szkołom , przecież miałaś takie plany skończyć liceum , iść tu na studia .
- Ja już zostałam przyjęta na ten ostatni rok do liceum w Los Angeles ,a co do tych studiów to tam mam większy wybór .
- No tak , wiem córciu , ale czy ty tylko dla tej szkoły chcesz wrócić , czy jest coś więcej ?
- Na przykład co ? – spytałam spoglądając na mamę
- Ty nie wracasz tylko dla tego , bo jak tam jesteś to jesteś z chłopakami z twojego ulubionego zespołu ,
- Nie , tam po prostu jest lepiej , tam będę mogła zacząć nowe życie a tu to jest wszystko to samo .
- Może tak . A co jest między tobą a Loganem , widzę jak patrzycie na siebie . Jesteście ze sobą ?
- Tak ,i właśnie do niego idę i będziemy oglądać film , bo nie możemy spać
-Teraz , i w takiej pidżamie ?
- Tak
Wstałam i poszłam do pokoju , w którym już czekał z wybranym filmem Logan .
- Skarbie przepraszam Cię że to tak długo trwało ale , jeszcze mama mnie zatrzymała .
- No dobrze , nic się nie stało .
- A więc co oglądamy? spytałam zaciekawiona
- Wiem że nie lubisz horrorów ale mam taki jeden a mianowicie „Droga bez powrotu ” który nie jest taki straszny , a jak będziesz się bała to przytul się do mnie
- No dobrze kiedy to powiedziałam to położyłam się a ok włączył film . Nigdy nie lubiałam takich filmów bo później wpływały źle na moją psychikę ,ale dzięki Loganowi nawet tak się nie bałam .
***
Obudziła nas mama , która weszła do pokoju i odsłoniła roletę
- Mamo co ty tutaj robisz o tak wczesnej porze ? – spytałam zaspana
- Jagoda jest 8.00 rano ty masz organizować ślub więc musisz wstać , a po za tym tata zaraz będzie i chce zobaczyć was wszystkie trzy .
- Aha no to dobra zaraz wstaniemy
- No to szybko bo śniadanie na stole
Wstałam bardzo niechętnie z łóżka i poszłam do łazienki się ubrać , założyłam fioletową tunikę z krótkim rękawem , czarne jeansy i baleriny . Lekko się umalowałam i poszłam do swojego pokoju po telefon i zobaczyłam że mój chłopak nadal śpi więc go obudziłam najpierw pocałowałam go lekko w usta a i tak to nie pomogło bo tylko odwzajemnił pocałunek i poszedł znowu spać więc zabrałam mu kołdrę wtedy wstał :
- No kotku jeszcze pięć minut proszę
- Nie , nie zaraz mój tata przyjdzie i nie chcę , żeby zobaczył cię w samej podkoszulce i bokserkach !
- No dobra to idę się ubrać a ty poczekaj na mnie bo nie chcę iść tak sam
- Ok , ale się pośpiesz
Chłopak wstał z łóżka i skierował się do toalety a po drodze pocałował mnie w policzek .
Czekałam na niego z dobre dziesięć minut ale nie przeszkadzało mi to ponieważ mogłam posprawdzać różne strony internetowe przez internet w telefonie . Po tym czasie wszedł Logan i udaliśmy się na śniadanie . Wszystkich obecnych powitaliśmy głośnym Cześć i smacznego poczym usiedliśmy i jak cała reszta zaczeliśmy jeść kanapki które zrobiła mama . Zjadłam śniadanie i zaczełam się rozglondać za moim malutkim Fejsikiem (teraz tak będę pisać bo kilka osób mi napisało że się pogubiło w tym więc tak będzie teraz) . Zobaczyłam go jak bawi się z kotem sąsiadki , chcialam doi niego podejść i się z nim pobawić ale Carlos zawołał mnie ,żebym przyszłam do salonu . Pobiegłam do salonu i usiadłam obok Logana .
- Już jestem co chciałeś ?
- Trzeba zacząć załatwiać sprawy związane ze ślubem .
- Tak , wiem i już nad tym myślałam i wymyśliłam coś takiego że ja , Ty , Alex i Dagmara pójdziemy znaleść miejsce na ślub a Iza , Patty i Kendall zrobią listę gości i powysyłają zaproszenia .
- Ej a Ja i James – wtrącił się mój chłopak
- Oj skarbie ty pujdzierz z nami i przytuliłam go
***
Wszyscy przyjechaliśmy na miejsce w którym Carlos chciał zrobić wesele . To był ogromny pałac na plaży który miał pięć sali tanecznych i po dwie do każdej tanecznej i niedość z tyłu ośrodka była scena .Ja , Carlos i Logan poszliśmy do kierownika a reszta naszych przyjaciuł poszłam zwiedzić budynek .
- Dzień dobry jestem właścicielem , czy mogę w czymś pomóc ?
- Tak , zaczoł Carlos , chciałbym użądzić wesele w sobotę za tydzień . Aha i cena nie gra roli
- Rozumiem , i jak Pan chce to będzie pan mial tu ślub .
- Dziękuje ,a teraz mogę zaplacić ?
- Tak , zapraszam do biura .
Ja i Logan poczekaliśmny na niego i w między czasie dołączyła do nas reszta .
- A gdzie jest Carlos – spytał James przytulając się do Alex
- Poszedł załatwiać formalności , zaraz pominien w…
Nie skończyła zdanie kiedy poniewa z wyszedł Carlos uśmiechnięty ,
- Aha panie Pena zapomniałem powiedzieć że tego samego dnai też tu ślub będzie miał pan Liam Payne mam nadzieję że to nic panu nie przeszkadza
- Aszt tak nie tylko to że to jest człowiek którego nie lubię ale tego dnai nawet On mi nie popsuje..
Wszyscy podziękowaliśmy za współ pracę i pojechaliśmy na sakupy przed ślubem .
****
Po załatwieniu miejsca na wesele wszyscy wybraliśmy się na zakupy związane z weselem głównym celem było kupno smokingu dla Carlosa .
Weszliśmy do sklepu z smokingam , garniturami i różnymi dodatkami do odświętnych ubrać dla facetów .
Latynos od razu wzrócił uwagę na ubrania , które wywieszone były na jednym z manekinów . Wzróciłam siędo dziewczyn :
- może wyjdziemy na dwór usiąść na ławce bo i tak chłopaki nie dadzą nam dojść go głosu .
- OK , bo ja i tak chciałam iść kupić sobie coś do picia – skwitowałam mnie Alex
Ja , Alex i Dagmara udałyśmy się na dwór , Alex skierowała się do razu do sklepu a my siedliśmy na ławce i zaczełyśmy rozmawiać o tym jak jej się podoba w Polsce ale rozmowę przerwali nam dwaj chłopacy którzy podeszli do nas .
- Jagoda- powiedział jedne z nich nie pewnie
- Tak ,- spojrzałam na nich z pod czarnej grzywki i zorientowałam się , że to są dwaj koleslie z mojej dawnej klasy , Kuba i Wojtek .
- Podobno wyprowadzasz się do Los Angeles na stałe ? – spytał Kuba
- Tak a… A skąd ty to wogóle wiesz przecierz jeszcze nikt o tym nie wie ?
- Nasze mamy rozmawiały dziś rano . Możemy pogadać na osobności ? – spyta mnie niepewnie
- No dobrze - zgodziłam się i odeszłam zostawiając Dagmare i Wojtka razem a my odeszliśmy na bok .
-A więc słucham o czym chcesz porozmawiać ?
- Czy to prawda że jesteś z tym Hendersonem ?
- Jeżeli tak to co ci dotego ?
- Bo ja bym chciał zacząć wszystko od początku
- Przypomnę ci że to ty mnie żóciłeś dla tej lafiryndy Olgi !

- Tak wiem i też wiem że zachowałem się jak ostatni dupek wtedy , ale ja chcę zacząć wsztstko od nowa
- Ale ja nie ! nie rozumiesz tego ?!
- Kochanie co tu się dziej i kto to jest – wtrącił się Logan przytulając mnie
- To jest Kuba mój były który chce żebym do niego wróciła , ale tego nie zrobię bo go nie kocham
- Ty naprawdę wolisz Jego ode mnie ?
- Tak !
- Czemu bo ten dupek ma kasę i jest sławny a ja nie ? !
Chwyciłam Logana boż przyłóżyć , naszczęście go powstrzymałam bo nie wiem jak by to się dla niego skończyło .
- Człowieku ty tego nie rozumiesz ja cię już nie kocham i nawet jeżeli bym cię kochała to i tak nie wrócę do ciebie bo znowu mnie żócisz tak jak w tedy !!!
- Tak niebędzie , obiecuję
- Człowieku , daj jej już spokój bo już mamy cię dosyć – krzyknoł Logan
- Ty się nie wtrancaj debilu – odburknoł mu Kuba
- Trztmajcie mnie bo nie wytrzymam zwrócił się do Carlosa i Jamesa któży odciągli nas do niego
- Jeszcz pogadamy – krzyknoł Kuba kiedy my odchodziliśmy
Po załatwieniu wszystkich spraw wróciliśmy do domu . W salonie siedzieli moj rodzic ( tata też który już wrócił ) Iza , Patty i Kendall a na kanapie pomiędzy rodzicami leżał Fejs którgo głaskał tata
- Cześć tata żóciłam mu się na szyje i uałowałm go w policzek
- Cześć skarbie , i jak wszystkie sprawy z organizacją są załatwione – spytał mnie zainteresowany
- tak . Rozmowę przerwał mi IZa która się spytała gdzie jest reszta a ja jej nie zdążyłam odpowiedzieć bo już weszli i zaczełam mu ich przedstawiać niektóre osoby ( od lewej )
James , Alex znasz , Dagmara , Carlos i Logan napewno już ci mama powiedziała że to jest mój chłopak
- Tak coś tam mówiła .
Tata zamienił z nimi kilka słów na temat piłki nożnej i EURO 2012 ( które w op. też jest obecne ) Wszyscy chłopacy ugadali się że dzisiaj obejżą jazem mecz ANGLIA VS. HISZPANIA , a my posiedzimy razem i ustalimy jeszcze kilka sprawa w sprawie ślubu .
W czasie kiedy się wszyscy zjadą do mnie to postanowiłam wyjść razem z Loganem i Fejsem na spacer , więc wybraliśmy się na spacer do parku .
*** Rodzice***
- Wiesz co nie podoba mi się Logan – skwitowała moja żona
- Dlaczego ? przecież widać że oni się kochają
- No tak niby się kochają , ale czy to nie dziwne że trzy nasze córki mają chłopaków z tego zespołu ?
- tak ,może masz racje ale przecież Jagoda od zawsze mówiła że chce ich poznać
- wiem , wiem ale mam jakieś obawy
- oj skarbie nie martw się o nią przecież oni do siebie pasują
***Jagoda***
Wróciliśmy z parku prawie na sam mecz , już wszyscy nasi przyjaciele byli .
Chłopacy w raz z moim tatą siedzieli w salonie i oglądali mecz i popijali piwo , kiedy była jakaś ” akcja ” to krzyczeli tak że aż prawdopodobnie słyszeli ich moi sąsiedzi .
Ja z dziewczynami byłyśmy w starym pokoju Izy i Patty i rozmawiałyśmy o tym jaką Iza chce sukienka i od razu ją wybrał i postanowiła że ją jutro kupi .
Nasze pozostałe tematy to takie jaką My będziemy mieć sukienki i jak będziemy się czesać .
Musiałam zejść na dół bo chciałam się napić weszłam na chwilę do salonu sprawdzić jak się bawią chłopaki razem z moim tatą , gdy weszłam do salonu lekko się przestraszyłam bo zobaczyłam że każdy z nich prawdopodobnie wypił z jakieś 5 piw bo wszędzie były puszki po tych napojach .
- O kochanie wiesz co Anglia wygrał – powiedział do mnie Logan bardzo nie zrozumiłym głosem .
- Wiecie co chodzimy na dwór na strefę kibica bo tam to się dziej -zaproponował tata
-Nawet się niewaszcie – zaprotestowałam , ale i tak to było na nic bo pomimo moich gróźb wyszli .
Pobiegłam szybko do reszty dziewczyn i kazałam im wyjrzeć przez okno , każda tak zrobiła ( nawet mama) i zauważyliśmy jak chłopacy z tatą chodzą i trzymają się za ramion i śpiewają ” moja draga , moja droga Clementale ale bardzo nie zrozmiale nie tak jak na jak oni potrafią . . Nasz sąsiad się wkużył na nich z zakłócanie nocnej ciszy tak bardzo że z balkony wylał na nich wiadro zimnej wody i krzyczał do nich jak jeszcze raz to wezwie policję . Każda z nas się wkurzyła i obiecałyśmy sobie że rano zrobimy im awanturę .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz