poniedziałek, 5 listopada 2012

Rozdział 6

Bal zorganizowany był w jednym z ekskluzywnych hoteli w Los Angeles . Na miejscu stała ścianka koło , której stawały gwiazdy , żeby się sfotografować .
Gdy dojechaliśmy na miejsce poczułam lekkie obawy przed tym , żeby wysiąść z limuzyny bo gdy wyjdziemy to fotografii zaczną nam robić zdjęcia , a te zdjęcie pojawią się w necie i w gazetach na całym świecie . Te foty zobaczą nawet ludzie z Polski a Ja i Alex w naszym ojczystym kraju mam kitka osób , które nie wierzyły nam w to , że wylatujemy do L.A
- Jagoda co ci – spytała Patty
- nie , nic takiego tylko … a nie to nic takiego
- Jagoda powiedz bo Ja , Iza martwimy się o ciebie
- No bo przed wejściem są foto-reporterzy którzy będą robić foty i te zdjęcia będą wszędzie i wszyscy je zobaczą nawet ludzie z polski , i zobaczą je te osoby które nam nie wierzyły że tu przylatujemy .
- Skarbie uspokój się bo zaraz wychodzimy – pocieszył mnie Logan.
Po niecałej minucie otworzyły się drzwi od limuzyny , jako pierwsze wyszły pary które , reporterzy już znali czyli Kendall i Patty i Carlos i Iza . Następni weszli James i Alex , a za nimi My. Ustawiliśmy się wszyscy razem , żeby się sfotografować . Gdy mieliśmy wchodzić do Jamesa i Logana zaczeły padać różne pytania : kim one są ? skąd je znacie ?
Weszliśmy do holu , który był cały wyłożony marmurem , wszystkie pary , które tańczyły tango musiały się ustawić przed wielkimi drzwiami . Po twarzach innych gwiazd zauważyłam że , też są zdenerwowani a w szczególności kobiety . Na sali zaczeła grać muzyka , otworzył się drzwi więc już wiedziałam , że nadszedł czas na tango . Spojrzałam na Logana uśmiechnoł się do mnie , rzuciłam przerażone spojrzenie do Alex ona odwzajemniła je tym samym .
Mój partner chwycił mnie za rękę i wolno ruszyliśmy przed siebie do wielkiej sali , w której nie było zbyt ciemno . Zaczeliśmy tańczyć w głębi duszy miałam nadzieję , żeby nie pomieszać kroków po obrocie bo mi i Alex sprawiało to największą trudności .
- I jak mi poszło ?
- Po za tym , że mnie nadepłaś to był świetnie.
- - Ojeny przepraszam nie chciałam .
- Nic się niestało , chodzimy do stolika
Podeszliśmy do stolika na której była kartka z rezerwacją specjalnie dla nas . Bal był ogromny było pełno kelnerów , którzy donosili szampana i wódkę .
***Dagmara***
Gdy cała reszta się bawiła na balu ja siedziałam w domu i się nudziłam , ale nie wkurzało mnie to , że mnie zostawili bo sama chciałam zostać . Posprawdzałam wszystkie portale społecznościwe na , których byłam zalogowana jak zawszę nic się takiego tam nie działo . Poszłam się umyć i zaczełam rysować : narysowałam kobietę siedzącą która się tnie żyletką narysowałam to przez przypadek bo miało być to wogóle coś innego ale z moim talentem jedna linia którą źle postawię i cały rysunke jest popsuty . Rysowałam tak długo , że nawe nie zauważyłam kiedy zasnełam.
***Bal***
Była godzina ok. 4 nad ranem bal powoli się kończył większości sławnych osób leżała poupijana na marmurowej podłodze . Orkiestra , które tam grała na życzenie tych co byli jeszcze w miarę trzeźwi zagrali zagrała ostatni kawałek . Piosenkę słyszałam pierwszy raz więc nie wiem jak się nazywa . Logan wyciongnoł mnie na środek zaczeliśmy tańczyć przytuleni do siebie . Zobaczyliśmy , że James i Alex się całują .
- Jakie to romantyczne
- Całowanie się podczas wolnego ?
- Tak . A poza tym to jest ich pierwszy pocałunek
Spojrzałam mu w jego piękne brązowe oczy , pocałowaliśmy się . Reszta naszej ekipy spojrzała na nas i wzrokiem powiedziała , że już musimy wychodzić .
Gdy wróciliśmy do domu byliśmy bardzo cicho bo nie chcieliśmy bydzić Dagmary która spała .
James chwycił Alex za rękę i razem weszli do jego pokoju . Kendall i Patty poszli do sypialni Patty , a Carlos i Iza udali się do razem do sypialni na przeciwko pokoju Jamesa .
- No to co my też idziemy do ciebie – spytał lekko niepewny i zaspany Logan
- Dobrze
Wszyscy poszli spać z wyjątkiem mnie bo ja jeszcze zatelefonowałam do mamy . Z naszej rozmowy nie pamiętam zbyt wiele , opowiedziałam jej o balu i prawie o wszystkim . Nie powiedziałem jej tylko tego , że ja i Logan jesteśmy razem . Mama opowiadała mi co się stało w Polsce jak mnie nie było i jak zawsze pytała się kiedy wrócę . Nasza rozmowa trwała około 15 min. gdy skończyłyśmy rozmawiać położyłam się obok bruneta , który już spał w moim łóżku .
O 8 rano mnie i Logana obudził dziwięk dzwonka Logana .
- Tak słucham – powiedział mocno zaspany
Rozmawiał długo więc jak on rozmawiał , ja przytuliłam się do niego i próbowałam zasnąć .
- Kotku musimy wstać będziemy mieli gości
- Kogo ?
- Nasze mamy przyjadą .
- O której , mam nadzieję , że popołudniu
- Nie za 5 min
- Co ?! -A weź, nie żartuj
- Ja nie żartuje .
Zerwaliśmy się na równe nogi , tak jak cała reszta zresztą . Wszyscy biegali i szukali czegoś stosownego żeby założyć na siebię.
*** James***
- ja idę obudzić Dagmarę , A ty , nie przeszkadzaj sobie i skończ się szykować
- Ok
Kidy wychodziłem pocałowałem ją i udałem się do pokoju Dagmary . Weszłem bez pukania zobaczyłem na jej biórku rysunki , baby która się tnie .
- James co ty tu robisz ?!
- Przyszłem cię obudzić , bo zaraz nasze mamy przyjadą
- No dobra , a teraz wyjdzi
- A co to są za rysunki ?
- wyjdzi
- Co to s… – Dagmara przerwałam mi wykrzykują wyjdzi i na dodatek żóciła we mnie poduszką w tedy zrozumiałem , że ma na mnie focha na maxa .
*** Jagoda***
Ubrana byłam od pasa w dół , nie mogłam znaleści mojej koszulki
- czego szukasz – spytał Logan przyglondając mi się
- jakiejś koszulki
- na dole leży moja ta szara , jak chcesz to ją załóż
- dzięki .
Podeszłam do niego i pocałowałam go w policzek . Popiegła do salonu , w jednej chwili zadzwonił dzwonek od drzwi i Patty poszła otworzyć . Za drzwiami zobaczyłam 4 kobity , jedna z nich trzymała na rękach małą dziewczynę . Nie przyglądałam im się tylko pobiegłam do salonu po koszulkę Logana , i tak byłam pewna , że widziały mnie w samym staniku .
W nie całą minutę zbiegli się wszyscy , ja dołączyłam do nich , stanełam obok Logan . Okazało się że kobieta , która trzymała małą dziewczynkę była to mama Logana , a maluch nazywał się Emma .
- dzieci ale wy chudzi jesteście , popadniecie w anoreksję – powiedziała z poważnym głosem mama Carlosa
- nie popadniemy , przekonywał ją Carlos
Doszli do nas James i Alex .
- James – krzykneła z radościom jego mama , która podbiegła do niego , żeby go wyściskać .
- Mama , przestań . Chyba jeszcze nie znasz to jest Alex
- dzień dobry
- Ty z Jamesem jesteście parą ? – spytała dociekliwym głosem jego mama
- Tak , a czy coś jest ze mną nie tak
- Nie nie , ja tylko tak zapytałam

- Logan
- Tak
- A ty nie przedstawisz mi swojej koleżanki
- Mama , to jest Jagoda i nie jest moją koleżanką , bo my jesteśmy razem
- Tak ?! , to wspaniale , to co chodzie do kuchni zrobimy wam śniadanie
Wszyscy udali się , my usiedliśmy przy stole a nasze mamy zaczeły pichcić w kuchni śniadanie dla nas .
- James , a gdzie jest Dagmara
- U siebie chyba , ja nie wiem ona się nie odzywa do mnie
- czemu
- nie wiem
Mama Jamesa poszła do Dagmary .
*** Dagmara***
Kiedy siedziałam przy komputerze usłyszałam pukanie do drzwi , modliłam się tylko , żeby to nie był James . Do pokoju weszła jego mama ,
- Dagmara , czemu nie odzywasz się do Jamesa
- No bo nie on mnie denerwuje , myśli , że jest moim ojcem i cały czas mnie kontroluje
- Ale on taki jest
- Do puki się nie zmieni , nie odezwę się do niego .
*** Jagoda***
Wszyscy jedli pyszne kanapki zrobione przez mamy chłopaków , tylko James nie bo poszedł poszedł do Dagmary . Wrócił z od nich bardzo wkóżony , z za nimi przyszły jego mama i Dagmara
- Jagoda , możemy pogadać , spytała się mnie Dagmara
- Ok . I podeszłam do niej
- Czemu powiedziałaś mu , że mam na niego focha
- Ja mu nic nie mówiłam
- to skąd on wie ?
- może słyszał waszą rozmowę bo on poszedł do was
- na pewno , sorry , że tak cię oskarżyłam
- no spoko
Gdy odeszłam od Dagmary , zawołał ją James i poszli razem do jego pokoju .
*** Dagmara***
- Czemu masz na mnie focha bo się martwię o ciebie
- martwisz ?! ty przesadzasz jesteś zbyt nad opiekuńczy . Myślisz , że jesteś moim ojcem ?
- Daga nie chodzi mi oto
Zaczełam płakać i wybiegłam z jego pokoju .
*** Jagoda***
Szłam do siebie do pokoju po telefon , zobaczyłam popłakaną Dagmarę , która wybiega z pokoju Jamesa . A za nią idzie James i próbuję ją zatrzymać . Lecz ja nie pozwoliłam mu na to tylko zatrzymałam go
- Daj sobie spokój
- Ale …
- James , jak jej przejdzie to będzie wszystko jak dawniej
- Naprawdę ?
-Tak , choć pogadać ze swoją mamą bo ona cały czas na ciebie czeka .
Pobiegłam do siebie po telefon i napisałam do Dagi , że może wrócić i James nie będzie się je już czepiał .
Zeszłam do salonu tak gdzie już wszyscy siedzieli , usiadłam obok Logana , który trzymał na kolanach swoją młodszą siostrę. Jego siostra miała na moje oko 2 lat
- Mama a c Logan bendzie sie bawił ze mnom
- No nie wiem czy chce
- Mama , nie chce mi się
- Logan , no pobaw się z Emmą
- Mamo , może Jagoda pójdzie się z nią pobawić
- Wiesz co ja mam lepszy pomysł , pójdziecie oboje się z nią pobawić .
- Mi to pasuje – powiedziałam spoglądając na Emmę . No to bież siostrę i idziemy na taras .
- Wjecie , że Logan idzie tylko dla Jagody – powiedział z uśmiechem na twarzy Carlos
- Każdy to wie – krzyknoł Kendall
Poszliśmy na taras i usiedliśmy na cztero osobowej huśtawce . Logan usiadł za Emmą żeby nie spadła , a i tak ja musiałam się z nią bawić, bo Logan był lekko zmęczony . Ale cały czas ze mną rozmawiał i od czasu do czasu pobawił się ze swoją siostrą . Po pół godziny wróciliśmy do reszt .
- Spójrzcie jaka z was wspaniała rodzina – powiedział James pokazując mi aparat
- Kiedy zrobiłeś te zdjęcia
- Jakiś czas temu .
- Aaa , przynajmniej będę miała co wstawić na facebook’a z opisem ” Moja szczęśliwa rodzina”
- A kiedy wy wracacie do pracy na planie – spytała mama Kendalla
- No tak z początkiem następnego miesiąca .
- Aha , Ooo ale już późno musimy wracać .
- No dobrze no to jedziemy
Wszystkie panie wstały i poszły w stronę drzwi , a my poszliśmy je odprowadzić gdy wychodziła mama Jamesa powiedziała mu :
- Dagmara jest u siebie więc daj jej spokój
- Dobrze
Pomachaliśmy im na pożegnanie i weszliśy z powrotem do salonu
- wiecie co ja idę dodać foty , Logan idziesz ze mną ?
- No dobrze
Poszliśmy do pokoju , spojrzałam na łóżko i zobaczyłam tam szczeniaka owczarka niemieckiego , a obok nie go leżała karteczka
” Dzięki za to co zrobiłaś dla mnie i za to , że dzięki tobie James zrozumiał , że mam go dosyć P.S wiedziałam , że jest to twoja ulubiona rasa psa bo widziałam tapetę w twojej komórce . Dagmara „
Pogłaskałam pieska i pobiegłam podziękować Dagmarze .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz